Widok zawartości stron
REGULAMIN KORZYSTANIA Z SALI EDUKACYJNEJ WE WIERZCHLESIE
REGULAMIN KORZYSTANIA Z SALI EDUKACYJNEJ
WE WIERZCHLESIE
Sala edukacyjna jest własnością Nadleśnictwa Zamrzenica.
- Sala edukacyjna może być użytkowana przez placówki oświatowe, grupy zorganizowane lub inne podmioty za zgodą Nadleśniczego Nadleśnictwa Zamrzenica pod nadzorem pracownika Nadleśnictwa Zamrzenica.
- Z sali edukacyjnej mogą korzystać osoby, które zgłoszą do Nadleśnictwa Zamrzenica rezerwację terminu zajęć, mailem na adres zamrzenica@torun.lasy.gov.pl lub osobiście w biurze Nadleśnictwa Zamrzenica.
- Salę można użytkować w godz. 8:00-15:00 tylko w obecności pracownika Nadleśnictwa Zamrzenica w dni robocze.
- Rezerwacja sali edukacyjnej, powinna nastąpić najpóźniej na 5 dni roboczych przed planowaną datą zajęć.
- Rezygnacja z zajęć w Sali edukacyjnej powinna zostać zgłoszona pracownikowi Nadleśnictwa Zamrzenica nie później niż 2 dni przed rezerwacją.
- Pojemność sali wynosi 25 osób.
- Na terenie obiektu obowiązuje:
- przestrzeganie zasad ВНР,
- zachowanie czystości,
- przestrzeganie obowiązujących przepisów przeciwpożarowych,
- dbałość o wszystkie urządzenia i eksponaty,
- Za zniszczenia powstałe podczas korzystania z sali edukacyjnej odpowiada i ponosi odpowiedzialność (również materialną) opiekun wycieczki, rezerwujący, który jest zobowiązany do ciągłej obecności w czasie korzystania z sali.
- W zakresie spraw nienormowanych niniejszym regulaminem decyzje podejmuje pracownik Nadleśnictwa Zamrzenica w uzgodnieniu z Nadleśniczym Nadleśnictwa Zamrzenica.
Numery telefonów:
- Numer alarmowy: 112
- Straż Pożarna: 998
- Policja: 997
- Pogotowie Ratunkowe: 999
- Nadleśnictwo Zamrzenica: 52 334 11 75, 52 334 11 54
Najnowsze aktualności
Mogiły pośród lasów
Mogiły pośród lasów
Zbliża się Dzień Wszystkich Świętych, od kilku dni odwiedzamy groby naszych bliskich. Dla każdego inne miejsce jest szczególnie ważne w najbliższym czasie. Ale są miejsca, których prawie nikt już nie odwiedza. To mogiły pośród lasów, o które dbają leśnicy.
Nie tylko cmentarze są miejscami wiecznego spoczynku, ale też lasy, które wielokrotnie były świadkami ludzkich tragedii, a nawet zbrodni. Powszechnie znane miejsca mordu często znajdują się przy większych miastach, jak Barbarka pod Toruniem czy Dolina Śmierci w bydgoskim Fordonie. To tam odbierano życie mieszkańcom miast.
Są też miejsca mordu takie, jak w pobliżu miejscowości Mniszek koło Świecia, gdzie w lesie życie straciło ok. 10 tyś. ludzi – to drugie na Pomorzu miejsce pod względem liczby zamordowanych ludzi. Niekiedy zbrodni dokonywano w wielu miejscach, jak na przykład w lasach obecnego Nadleśnictwa Skrwilno, na terenie którego spoczywa ponad 3 tyś. rozstrzelanych ofiar hitleryzmu. Zdecydowana większość to ludzie w tamtych czasach aktywni społecznie i politycznie.
Z kolei na terenie Nadleśnictwa Różanna, w pobliżu miejscowości Dębia Góra na początku II wojny światowej stracono około 800 ofiar - mężczyzn, kobiet i dzieci. Masową mogiłę odkryli mieszkańcy okolicznych wsi już we wrześniu 1939 r., a jesienią 1944 r. grób został odkopany przez Żydów dozorowanych przez esesmanów, a zwłoki na miejscu spalono. Takich miejsc, ukrytych w kniei, historia zaznaczyła wiele.
Spacerując po lasach można również natknąć się na groby ludzi, którzy wcześniej nieopodal żyli - we wsiach, których zwykle już nie ma. Szczególnie ciekawe są cmentarze Mennonitów, które można spotkać np. na terenie Nadleśnictwa Dobrzejewice. Jednak najczęściej znaleźć można cmentarze ewangelickie – takimi opiekują się leśnicy w m.in. w nadleśnictwach: Rytel, Zamrzenica, Cierpiszewo, Solec Kujawski, Gniewkowo. Kiedyś ci ludzie żyli, pracowali tutaj, byli częścią lokalnych społeczności. Do dzisiaj w miejscach swojego życia, spoczywają.
W lasach są też miejsca upamiętniające leśników – tych, którzy wraz z innymi padli ofiarą hitlerowców oraz tych, których wolą było spocząć pośród drzew. Zbrodnia w Rudzkim Moście pochłonęła życie ok. 560 osób w trakcie sześciu egzekucji przeprowadzonych od 24 października do 10 listopada 1939 roku. Wśród tych, którym odebrano tam życie byli leśnicy z Borów Tucholskich. Z kolei jeden z prekursorów ochrony cisów w Wierzchlesie, królewski nadleśniczy Bock, który zabiegał na początku XVIII w. o ich ochronę, znalazł wraz z rodziną miejsce wiecznego spoczynku w rezerwacie „Cisy Staropolskie im. Leona Wyczółkowskiego w Wierzchlesie”. Tam również w 2013 roku upamiętniono, przez posadzenie imiennych dębów, dwunastu leśników i drzewiarzy z Listy Katyńskiej, którzy byli związani z Pomorzem i Kujawami. Ich nazwiska, lata życia, zawodowe funkcje można odczytać z pamiątkowej tablicy, która znajduje się nieopodal.
Większość cmentarzy i mogił, które są ukryte w lasach jest znana leśnikom. Ale dla wielu z nich pamięć ich bliskich zgasła, dlatego leśnicy starają się w październiku każdego roku oczyścić płyty nagrobne z mchu, poprawić coraz bardziej blady napis z imieniem i położyć tam choćby gałązkę, by pamięć o tych ludziach przetrwała jak najdłużej.