Asset Publisher
Łowiectwo
Zasadność funkcjonowania łowiectwa jest oczywista. Zmiany środowiska w tym środowiska leśnego dokonane przez człowieka zniekształciły lub zlikwidowały naturalne mechanizmy regulacyjne w populacjach dzikich zwierząt.
Podstawowym zadaniem łowiectwa jest zastąpienie tych mechanizmów działaniami zgodnymi z najlepszą wiedzą i możliwościami człowieka. Oczywiście nie bez znaczenia jest kultywowanie tradycji i zwyczajów myślistwa nierozerwalnie towarzyszącego człowiekowi od niepamiętnych czasów.
Samorzutny rozwój populacji dzikich zwierząt na terenach gospodarczo przekształconych wywołuje szereg negatywnych konsekwencji. Nastąpić może wzmożony rozwój chorób zakaźnych i ogólne pogorszenie kondycji populacji. Najbardziej jednak dotkliwe i namacalne jest występowanie nadmiernych szkód w uprawach rolnych i leśnych.
Ważne jest aby te szkody utrzymać na niewielkim gospodarczo znośnym poziomie.
Dążymy do tego poprzez:
- poprawę naturalnych warunków bytowania zwierzyny / np. poletka żerowe, zgryzowe, zagospodarowanie łąk śródleśnych itp. /,
- dokarmianie zwierzyny w lesie w okresach nasilenia szkód i braku pokarmu naturalnego,
- utrzymywanie pasów zaporowych / pokarmowych / na głównych ciągach zwierzyny,
- regulowanie liczebności i struktury populacji zwierzyny,
- ochronę mechaniczną i chemiczną upraw rolnych i leśnych.
Wszyscy powinniśmy sobie zdawać sprawę, że dzikie zwierzęta są niezbędnym elementem środowiska naturalnego i należy wypracować satysfakcjonujące większość stron / rolnicy, leśnicy, myśliwi, ekolodzy / zasady gospodarowania populacjami tych zwierząt.
Nadleśnictwa Zamrzenica zarządza Ośrodkiem Hodowli Zwierzyny Lasów Państwowych w skład którego wchodzą dwa obwody łowieckie leśne, wyłączone z wydzierżawienia. Są to obwód nr 46 „Zamrzenica" o powierzchni 17505 ha, w tym 10799 ha lasów oraz obwód nr 29 „Wierzchlas" o powierzchni 12249 ha, w tym 8035 ha lasów. OHZ posiada własną bazę noclegową.
Nadleśnictwo Zamrzenica położone jest w północno-zachodniej części województwa kujawsko-pomorskiego na południowym skraju dużego kompleksu leśnego Borów Tucholskich. Obszar nadleśnictwa obfituje w niezliczoną ilość dużych i małych zbiorników oraz cieków wodnych nadających niepowtarzalny malowniczy charakter otaczającym lasom. Szczególne znaczenie dla tego terenu nadleśnictwa ma Zalew Koronowski, otoczony w większości lasami tworzy kilkudziesięcio-kilometrową malowniczą linię brzegową.
W tym dobrze zachowanym środowisku przyrodniczym nie brakuje też zwierzyny łownej a przede wszystkim króla borów - jelenia szlachetnego.
Od dziesięcioleci polowanie na terenie OHZ na jelenie byki dostarczało myśliwym krajowym i zagranicznym wielu emocji.
Na terenie OHZ LP Nadleśnictwa Zamrzenica pozyskany został niejeden medalowy wieniec jelenia byka
Asset Publisher
Mogiły pośród lasów
Mogiły pośród lasów
Zbliża się Dzień Wszystkich Świętych, od kilku dni odwiedzamy groby naszych bliskich. Dla każdego inne miejsce jest szczególnie ważne w najbliższym czasie. Ale są miejsca, których prawie nikt już nie odwiedza. To mogiły pośród lasów, o które dbają leśnicy.
Nie tylko cmentarze są miejscami wiecznego spoczynku, ale też lasy, które wielokrotnie były świadkami ludzkich tragedii, a nawet zbrodni. Powszechnie znane miejsca mordu często znajdują się przy większych miastach, jak Barbarka pod Toruniem czy Dolina Śmierci w bydgoskim Fordonie. To tam odbierano życie mieszkańcom miast.
Są też miejsca mordu takie, jak w pobliżu miejscowości Mniszek koło Świecia, gdzie w lesie życie straciło ok. 10 tyś. ludzi – to drugie na Pomorzu miejsce pod względem liczby zamordowanych ludzi. Niekiedy zbrodni dokonywano w wielu miejscach, jak na przykład w lasach obecnego Nadleśnictwa Skrwilno, na terenie którego spoczywa ponad 3 tyś. rozstrzelanych ofiar hitleryzmu. Zdecydowana większość to ludzie w tamtych czasach aktywni społecznie i politycznie.
Z kolei na terenie Nadleśnictwa Różanna, w pobliżu miejscowości Dębia Góra na początku II wojny światowej stracono około 800 ofiar - mężczyzn, kobiet i dzieci. Masową mogiłę odkryli mieszkańcy okolicznych wsi już we wrześniu 1939 r., a jesienią 1944 r. grób został odkopany przez Żydów dozorowanych przez esesmanów, a zwłoki na miejscu spalono. Takich miejsc, ukrytych w kniei, historia zaznaczyła wiele.
Spacerując po lasach można również natknąć się na groby ludzi, którzy wcześniej nieopodal żyli - we wsiach, których zwykle już nie ma. Szczególnie ciekawe są cmentarze Mennonitów, które można spotkać np. na terenie Nadleśnictwa Dobrzejewice. Jednak najczęściej znaleźć można cmentarze ewangelickie – takimi opiekują się leśnicy w m.in. w nadleśnictwach: Rytel, Zamrzenica, Cierpiszewo, Solec Kujawski, Gniewkowo. Kiedyś ci ludzie żyli, pracowali tutaj, byli częścią lokalnych społeczności. Do dzisiaj w miejscach swojego życia, spoczywają.
W lasach są też miejsca upamiętniające leśników – tych, którzy wraz z innymi padli ofiarą hitlerowców oraz tych, których wolą było spocząć pośród drzew. Zbrodnia w Rudzkim Moście pochłonęła życie ok. 560 osób w trakcie sześciu egzekucji przeprowadzonych od 24 października do 10 listopada 1939 roku. Wśród tych, którym odebrano tam życie byli leśnicy z Borów Tucholskich. Z kolei jeden z prekursorów ochrony cisów w Wierzchlesie, królewski nadleśniczy Bock, który zabiegał na początku XVIII w. o ich ochronę, znalazł wraz z rodziną miejsce wiecznego spoczynku w rezerwacie „Cisy Staropolskie im. Leona Wyczółkowskiego w Wierzchlesie”. Tam również w 2013 roku upamiętniono, przez posadzenie imiennych dębów, dwunastu leśników i drzewiarzy z Listy Katyńskiej, którzy byli związani z Pomorzem i Kujawami. Ich nazwiska, lata życia, zawodowe funkcje można odczytać z pamiątkowej tablicy, która znajduje się nieopodal.
Większość cmentarzy i mogił, które są ukryte w lasach jest znana leśnikom. Ale dla wielu z nich pamięć ich bliskich zgasła, dlatego leśnicy starają się w październiku każdego roku oczyścić płyty nagrobne z mchu, poprawić coraz bardziej blady napis z imieniem i położyć tam choćby gałązkę, by pamięć o tych ludziach przetrwała jak najdłużej.