Asset Publisher Asset Publisher

Z dziejów nadleśnictwa

W skład dzisiejszego Nadleśnictwa Zamrzenica wchodzą następujące leśnictwa i osady leśne: Branica, Brzozowo, Bruchniewo, Bukowiec, Janiagóra, Jeleniagóra, Klonia, Leontynowo, Lisiejamy, Lisikąt, Lnianek, Lubiewice, Pieńkowo, Rudno, Rykowisko, Sarnówek, Sielanka, Sucha, Wandowo, Zamrza i Wierzchlas.

    Na obecnym etapie badań trudno udzielić jednoznacznej i wyczerpującej odpowiedzi na pytanie dotyczące genezy jak i czasu powstania wszystkich wymienionych miejsc. Jak dowodzi Krzysztof Mikulski „Las stanowił początkowo naturalną barierę dla rozwoju osadnictwa. W miarę jednak zagospodarowywania obszarów bezleśnych człowiek coraz częściej wkraczał na obszary leśne, szukając nowych terenów pod zasiedlenie, a także niezbędnego surowca budowlanego i przemysłowego, jakim było drewno." 
    Ekspansja człowieka, o której wspominał K. Mikulski spowodowała, iż niejako „wszedł" on w bór. Eksplorując go zaczął zagospodarowywać, tworząc osiedla hutnicze - związane z produkcją szkła i wyrobów szklanych, smolarskie - zakładane przez producentów smoły i węgla drzewnego oraz małe osiedla śródleśne, powstałe jako miejsce zamieszkania służby leśnej.  W wielu przypadkach, po wyczerpaniu surowca osiedla te przekształcane były w miejsca o charakterze rolniczym, które niekiedy po opuszczeniu przez ich mieszkańców stawały się pustkowiami, czasami ponownie zalesianymi. Tak było w przypadku pustkowia o nazwie Myrzykowo (Konie Góry), które znajdowało się przy drodze wiodącej z Zamrzenicy do Lubiewa i Klonowa. W 1895 r. wskazując to miejsce pisano, że to tam, gdzie „teraz jest młody dębowy las." 

                                                                                                       Marek Sass                       


 

Zdjęcia 1  – Karl Lüpke, leśniczy Leśnictwa Wapiennik
Zdjęcia 2 i 3 – Nadleśniczy Nadleśnictwa Pieńkowo Norbert Dutkiewicz z żoną Marią i dziećmi: Michałem, Hanką
oraz Maryjką

  

Zdjęcie 4 – Sadzenie lasu przez uczniów Szkoły Podstawowej w Pruszczu w leśnictwie Wapiennik, 1969 r.
Zdjęcie 5 – Czyszczenie rowów przeciwpożarowych przez uczniów Szkoły Podstawowej w Pruszczu.
Leśnictwo Pieńkowo, 1969 r.      

 

Zdjęcie 6 – Kolumna czołgów niemieckich na hamerskiej drodze. Po prawej stronie w wozie dowodzenia gen. H. Guderian
Zdjęcie 7 –  Las w rejonie Hamru po ostrzale artyleryjskim

 

 

Zdjęcie 8 – Wojska niemieckie zajmują zniszczoną osadę Hamer
Zdjęcie 9 – Polscy żołnierze wzięci do niewoli w walkach między Pruszczem a Hamrem

Zdjęcie 10 – Przeprawa niemieckiej artylerii przez most na Brdzie w rejonie Hamer – Sokole Kuźnica  

 

 

Netografia:

1. http://forum.axishistory.com/viewtopic.php?t=154624

2. http://www.dws-xip.pl/wojna/walka/pomorze4.html

3. http://www.feldgrau.net/forum/viewtopic.php?t=30914

4. http://mylittlepanzer.org/pz2-1.html#target1

5. http://www.zweiterweltkrieg.org/phpBB2/viewtopic.php?f=8&t=5629

6. https://de.wikipedia.org/wiki/Polenfeldzug

7. http://www.gettyimages.com/detail/news-photo/campaign-in-poland-01-motorized-field-artillerie-crossing-news-photo/542931239

8. https://en.wikipedia.org/wiki/Heinz_Guderian
 


Historia nadleśnictwa

Po raz pierwszy nazwa Nadleśnictwo Zamrzenica ( z niem. Sommersin) pojawiła się w roku 1900 kiedy to w ramach pruskich lasów państwowych wydzielono z ówczesnych nadleśnictw Świt i Świekatówko leśnictwa: Lisikąt, Zamrza, Wandowo, Koli (obecnie Lisiejamy) i Sielanka tworząc nowe Nadleśnictwo Zamrzenica o łącznej powierzchni 4945 ha.

Polska administracja leśna przejęła ten teren w 1920 roku. W czasie wojny większość pracowników wyższej i dużą część średniej  administracji leśnej stanowili Niemcy.

Na terenach Zamrzenicy, w czasie okupacji, rozwijał się ruch oporu, w którym czynnie uczestniczyło wielu leśników. Miejscem konspiracyjnych spotkań AK była między innymi Leśniczówka Lisikąt.

Teren kilkakrotnie przechodził z rąk do rąk. Znacznym zniszczeniom uległy obiekty nadleśnictwa, w tym budynek, gdzie mieściło się mieszkanie nadleśniczego i biuro i sekretarzówka. Na murach tego pierwszego, do dzisiaj widoczne są ślady po karabinowych pociskach. Nadleśniczym, który rozpoczął odbudowę struktur organizacyjnych nadleśnictwa, był od 1 maja 1945 roku Jan Wysocki. Pod koniec 1945 roku funkcjonowało już w ramach Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu 40 nadleśnictw w tym: Świekatówko, Wierzchlas i Zamrzenica.

W okresie powojennym odczuwalne były braki wykwalifikowanej kadry leśnej. Z czasem pracę rozpoczęli powojenni absolwenci wydziałów leśnych wyższych uczelni w Poznaniu i Warszawie oraz szkół dla leśniczych.


Asset Publisher Asset Publisher

Back

Leśnicy, organizacje społeczne i samorządy zakończyli dyskusje na temat lasów społecznych wokół wielkich miast, teraz czas na decyzje wojewodów i Ministerstwa Klimatu i Środowiska

Leśnicy, organizacje społeczne i samorządy zakończyli dyskusje na temat lasów społecznych wokół wielkich miast, teraz czas na decyzje wojewodów i Ministerstwa Klimatu i Środowiska

31 października br. zakończył się kolejny etap prac lokalnych Zespołów ds. lasów o wiodącej funkcji społecznej. Prace ukończyło 8 z 11 lokalnych zespołów zajmujących się leśnym otoczeniem wokół ośrodków miejskich - Warszawy, Krakowa, Trójmiasta, Łodzi, Poznania, Katowic, Bydgoszczy i Torunia (łącznie) oraz Szczecina. We Wrocławiu, Kielcach i Bielsku-Białej proces ten będzie przebiegał do 29 listopada.

Przewodniczący zespołów zostali zobligowani przez resort Klimatu i Środowiska do przygotowania raportów z przebiegu i efektów prac oraz przekazania ich do wojewodów. Ci mają teraz 15 dni na przeanalizowanie dokumentów, na ich podstawie przygotowanie wniosków i postulatów i przekazanie dokumentów do Ministerstwa.

-Przyroda budzi nasze emocje, dlatego w wielu miejscach dyskusje były bardzo burzliwe. Ale ważne jest to, że każda ze stron miała szansę się wypowiedzieć, jak wyobraża sobie las i leśnictwo wokół miasta, gdzie mieszka. Efekt tych rozmów to czasem zbiór zdań odrębnych. Cieszy jednak, że wszędzie znaleźliśmy części wspólne. To znak, że jesteśmy w stanie się porozumieć. Wszystkim nam przecież chodzi o to samo, o dobro przyrody i o mądre korzystanie z tego co daje nam las.- mówi Anna Pikus- naczelniczka Wydziału Społecznych Funkcji Lasów w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.

Co to są lasy o wiodącej funkcji społecznej?

Lasami o wiodącej funkcji społecznej nazywamy kompleksy leśne położone w sąsiedztwie zarówno dużych aglomeracji miejskich, mniejszych miast, jak i wsi,  czy też w okolicach uzdrowisk i kurortów wypoczynkowych. To właśnie w takich lasach odbywa się turystyka i codzienna rekreacja lokalnej społeczności, kuracjuszy czy też turystów, która jest niezbędna w utrzymaniu dobrego stanu zdrowia i równowagi psychicznej. Lasy o wiodącej funkcji społecznej to także lasy, które są kluczowe dla tożsamości kulturowej lokalnych społeczności.

-Już pierwsze ze spotkań pokazały, że nie dla wszystkich idea lasów o wiodącej funkcji społecznej  jest tak samo rozumiana. Niektórzy obawiają się, że w takich lasach będą wstrzymane wszelkie prace i zabiegi pielęgnacyjne, także te mające zapewnić bezpieczeństwo, a inni przeciwnie – oczekują, że w lasach wokół miast nie zostanie ścięte ani jedno drzewo- dodaje naczelniczka.

To właśnie odmienne pojmowanie idei „lasów społecznych”, ale także niesprecyzowane reguły, jak miałyby funkcjonować w przyszłości, powodował emocje i krytyczne komentarze. W tych samych miejscach różne osoby i środowiska oczekiwały rozwiązań znanych z parków miejskich bądź ścisłych rezerwatów przyrody. Tymczasem zgodnie z rekomendacjami i wytycznymi Ogólnopolskiej Narady o Lasach dla lasów o wiodącej funkcji społecznej przewiduje się trzy zasady gospodarowania, z których żadna nie oznacza całkowitego wstrzymania gospodarki leśnej. Ministerstwo Klimatu i Środowiska określiło je jako: modyfikacje, ograniczenia oraz wyłączenia.

Gospodarka leśna w lasach o wiodącej funkcji społecznej

W miejscach wyłączeń przewidziano pozostawienie drzew do naturalnego rozkładu. Wyjątkiem będą m.in. zabiegi gwarantujące bezpieczeństwo odwiedzających las ludzi oraz zwalczanie gatunków obcych i inwazyjnych. Wyjątkiem jest także zapewnienie potrzeb społeczności lokalnych w zakresie dostępności drewna opałowego.

W przypadku ograniczeń, z uwzględnieniem powyższych wyjątków, przynajmniej 50% dojrzałego drzewostanu nie będzie pozyskiwane i pozostawione do naturalnego rozkładu. A modyfikacje polegają na pozyskiwaniu większości dojrzałego drzewostanu ale w sposób ograniczający negatywny wpływ na wartości przyrodnicze i społeczne.

Po pierwsze: transparentność

Leśnikom zależy by cały proces był  transparentny, a każdy zainteresowany tematem lasów o wiodącej funkcji społecznej obywatel mógł znaleźć ważne dla niego informacje . Dlatego Lasy Państwowe stworzyły specjalną stronę internetową – lasyspoleczne.lasy.gov.pl, na której znajdują się szczegóły procesu: podstawy działania zespołów, najważniejsze dokumenty, kalendarium spotkań oraz aktualności na temat prac lokalnych zespołów.

Nie wszystkie zespoły zakończyły pracę.  Termin zakończenia prac zespołu do spraw wyznaczenia lasów o wiodącej funkcji społecznej wokół Wrocławia został – ze względu na klęskę powodzi, która nawiedziła Dolny Śląsk we wrześniu br. – przedłużony przez MKiŚ do  29 listopada br. W późniejszym terminie kończą także prace lokalne zespoły wokół Kielc oraz Bielska-Białej w  które rozpoczęły działania w innym terminie.

Ramy procesu ustanawiania lasów o wiodącej funkcji społecznej określiło Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Resort określił skład lokalnych zespołów oraz zasady zmian składu osobowego tych zespołów. Lasy Państwowe zostały zobligowane do merytorycznego koordynowania procesu. Ministerstwo włączyło w proces także wojewodów  to oni byli gospodarzami spotkań i to im lokalne zespoły przekazały wyniki swojej pracy.

„To był trudny, pełen emocji i wyzwań miesiąc. Dość krótki czas by omówić w tak szerokim gronie tyle ważnych kwestii. Bardzo dziękuję samorządowcom, przedstawicielom NGO, leśnikom, wykonawcom prac leśnych, nabywcom przemysłowym drewna, przedstawicielom Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska, Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej, Instytutu Badawczego Leśnictwa, Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz doradcom za te rozmowy. To ważne, że próbujemy się porozumieć.”- dodaje dyrektor Koss.

Do 15 listopada wojewodowie mają czas na opracowanie rekomendacji i skierowanie ich wraz z wynikami prac lokalnych zespołów do resortu klimatu i środowiska. Na ich podstawie Minister Klimatu i Środowiska podejmie decyzję o tym jakie będą granice i jak będzie wyglądała gospodarka leśna w lasach o wiodącej funkcji społecznej.